czwartek, 9 października 2014

Jesień, a w kominku?


Tak, choć pogoda piękna, nie da się ukryć - jesień w pełni. A jak jesień, to chce się ciepełka, ognia w kominku, herbaty z imbirem i takich tam. Zatem kominek, a w kominku? 

Ha! W kominku urocza głowa nowej właścicielki obdarowanej kominem w swoje urodziny – bo o inny komin tym razem chodzi, nie ten z ogniem :) O! 






Komin z miękkiego misia i dzianiny jerseyowej w kolorach jesieni. Voila!

ps. i tym razem nie zapomniałam o metce :) 


5 komentarzy:

  1. Na modelce byś lepiej pokazała... :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie no - trzeba zdecydowanie pokazać na modelce! Ale kominek wygląda na tak przytulaśny, że sama bym w niego wskoczyła ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapewniam, że modelka cała i zdrowa, ani trochę nie przypieczona :)

    OdpowiedzUsuń

...a tu poproszę o komentarze, uwagi i zażalenia
(ps. do dowołania - blokuję anonimowe komentarze, bo jakaś maszyna spamująca zasypuje mi skrzynkę durnowatymi wpisami)

LinkWithin