wtorek, 25 lutego 2014

Projekt: LALKI rozpoczęty!

Mały krok ku "wielkiemu", wymarzonemu projektowi, który zalega zakamarki mej głowy, zrobiony... :) Cieszę się ogromnie, że metoda małych kroczków sprawdza się. To nowe podejście dla mnie :) do tej pory jak nie było natychmiastowego efektu - to porzucałam cokolwiek by to nie było. Może dlatego wszystkie moje diety nie miały szans powodzenia ;) Ale do rzeczy... ten krok - to Rusty.





Rusty to cheeky girl... rudzielec z psotnym błyskiem w oku. Ma 51 cm wzrostu, lubi biegać i wariować - jak na prawdziwą chłopczycę przystało. Chłopczyca, ale w sukience - bo też kokietka z niej jest także. 

Rusty we własnej osobie - ta-dam! 





 


  Inspiracją do tej lalki była rzeźba „Dziewczyna” 1/5 - Sebastiana Pańczyka.
Widywałam tę rzeźbę podczas spotkań w biurze jednej z warszawskich kancelarii
i choć było to dobrych kilka lat temu, obraz tej dziewczyny utkwił mi w głowie.

I teraz zmaterializował się w postaci Rusty :) Przy pomocy pewnej uroczej Marty
udało mi się także odnaleźć fotografie rzeźby. Fotografie te oraz inne prace artysty
można obejrzeć na jego stronie internetowej, klikając wyżej - na jego nazwisko.
 
Dziewczyna 1/5 - Sebastian Pańczyk 


10 komentarzy:

  1. O! Jestem pod wrażeniem - jedna z ładniejszych, ciekawszych i najoryginalniejszych lal, jakie ja widziałam w necie i do tego pierwsza uszyta przez Ciebie - gratuluję! :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. gratuluję! bardzo dobra robota! :) Rusty jest świetna!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jest świetna i bardzo oryginalna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie gadaj że uszyłaś tą lalkę...poczekaj niech zbiorę szczękę z podłogi...myślałam że to jakaś kupiona gdzieś za granicą na wzór czy cuś :O
    Przecież to czysty artyzm!!! Genialna praca!

    OdpowiedzUsuń
  5. Dziewczyny wielkie dzięki za słowa uznania, bardzo mnie motywują. Kinga, moja, moja - jak najbardziej moja :) kolejne już na warsztacie...

    OdpowiedzUsuń
  6. wow! nic dodać nic ując do komentarzy dziewczyn. Właśnie uszyłam pierwszą w życiu szmaciankę, i teraz patrząc na Twoja zbieram jak poprzedniczki szczękę z podłogi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. To już teraz wiem o jakim rudzielcu dziś była mowa :) Lalka wyszła fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dzięki Wam ogromne - ha mam teraz jeszcze większą motywację, by tworzyć kolejne - a pomysłów pełna głowa - oj nie pośpię sobie w najbliższym czasie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jest prze-śli-czna! Cieniowanie twarzy zrobiłaś po mistrzowsku!

    OdpowiedzUsuń

...a tu poproszę o komentarze, uwagi i zażalenia
(ps. do dowołania - blokuję anonimowe komentarze, bo jakaś maszyna spamująca zasypuje mi skrzynkę durnowatymi wpisami)

LinkWithin