środa, 18 grudnia 2013

Kiedy w głowie zamęt, a wskazówki zegara mkną

Kiedy w głowie zamęt, w oczach obłęd, a wskazówki zegara mkną z podwójną szybkością niż zazwyczaj... nie pozostaje nic, jak powiedzieć sobie - nie panikuj! To przecież tylko Święta :)

Zatem ołówek w dłoń, lista i krok po kroczku - byle do przodu - damy radę! Na pewno!

...a w międzyczasie jeszcze można taką oto ozdobę machnąć sobie świąteczną. I to nic, że to może być uznane za wieniec adwentowy i powinien być zawieszony już na początku adwentu? Przecież Świąt jeszcze nie ma, no nie?


ale z czego zrobić wieniec? Ano z tego, co jest w domu: wieszak z pralni lub inny drut dający się wyginać a jednocześnie na tyle sztywny, by trzymał kształt, do tego trochę taśmy, makulatura, klej (ja kleiłam klejem introligatorskim - dostępny w papierniczym, taki biały), trochę materiałów, wstążki lub tasiemki, drobne ozdoby choinkowe i co tam jeszcze Wam się przyklei :)  ps. niezwykle przydatny okazuje się także pistolet na ciepły klej

 z drutu "kręcimy" kółko (wykorzystałam - jak widać - zbędny w szafie wieszak z pralni), końce ostrego drutu okleiłam taśmą

drut okleiłam pogniecionym papierem (może być zwykła gazeta, ja miałam tylko szary papier z recyclingu)
 Ukręcony wianek oklejamy materiałem - użyłam pasków z pociętego worka wojskowego z juty 
po godzince: ta-dam! oto wianek
zdjęcie pstryknięte w drodze do przyjaciół, których obdarowaliśmy tą ozdobą (to już jakiś czas temu było, więc mogę pokazać :) 



4 komentarze:

  1. Super pomysł na recycling wieszaka, fantastyczny i prosty pomysł i bardzo ładnie Ci to wyszło :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) a do tego nie pochłonęło jakoś dużo czasu :)

      Usuń
  2. świetna instrukcja i pomysł na wianek! :-)

    OdpowiedzUsuń

...a tu poproszę o komentarze, uwagi i zażalenia
(ps. do dowołania - blokuję anonimowe komentarze, bo jakaś maszyna spamująca zasypuje mi skrzynkę durnowatymi wpisami)

LinkWithin