niedziela, 12 maja 2013

suknia ślubna... donosy z placu boju


Prace nad wykrojem trwają. Bardzo przydatna jest przy tym Józka, którą mam dzięki pomocy mojej Mamy. Mama dzielnie obklejała mnie pewnego słonecznego dnia w pralni, które jest jednym z chłodniejszych miejsc w domu Rodziców, a mimo to taśma i worek foliowy działały skuteczniej niż  sauna :)



Biję się myślami, czy kolejnym etapem po wykonaniu wykroju powinno być krojenie z już docelowego materiału, czy może najpierw poświęcić stare prześcieradło. Moja niecierpliwa natura walczy z rozsądkiem. 
A Wy Dziewczyny, jak sobie radzicie? idziecie na żywioł, czy może najpierw praktykujecie próby na starych poszewkach i prześcieradłach? :)

Nadal trzymajcie za mnie kciuki....

7 komentarzy:

  1. Radzę z całego serca uszyć najpierw próbna wersję. Zaoszczędzisz sobie tym samym mnóstwa nerwów i pieniędzy. Mając próbny model możesz nanieść na niego niezbędne poprawki i dopiero zabrać się ze spokojnym sumieniem za szycie oryginału. Wiem, że to dodatkowa robota, ale szycie po raz drugi pójdzie Ci już szybciej i będziesz już wiedziała co Cię czeka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chyba tak zrobię :) a co myślisz o podszewce. Znalazłam dwa rodzaje: poliestrowa i wiskozowa. Poliester chyba odpada - bo się ugotuję... wiskozowa będzie ok? czy może jeszcze inna?

      Usuń
    2. szyłam na żywca, bez próbek, choć z poprawkami :) wyszło całkiem, całkiem...

      Usuń
  2. Jak wszywam podszewkę to wolę wiskozę, choć czasami wszywałam do letnich sukienek batystową podszewkę, bo jakoś bawełna na lato lepiej mi się komponuje. Czy to zgodne ze sztuką krawiecką nie wiem, ale przynajmniej się nie pociłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszyłam batystową - sprawdzi się chyba. Jest cienka, nie grzeje, ale się gniecie - ale to podszewka, więc nic nie będzie widać :)

      Usuń
  3. Tak mnie zaniosło z mojego miejsca... no i jestem pod wrażeniem - uszyć własną suknię ślubną? WOW a powiedz ile masz czasu ? Kiedy ślub? bo kiedyś nastąpi ten moment że odwrotu juz nie będzie ;)

    no i oczywiście też radzę uszyć najpierw wersję próbną..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję za miłe słowa... :)
      ślub za 10 dni - kiecka już wisi na szafie uszyta ) doszywam już tylko ręcznie na wierzchu elementy z koronki. Zdjęcia skończonej sukienki na ludziu wstawię już "po" :)

      Usuń

...a tu poproszę o komentarze, uwagi i zażalenia
(ps. do dowołania - blokuję anonimowe komentarze, bo jakaś maszyna spamująca zasypuje mi skrzynkę durnowatymi wpisami)

LinkWithin