wtorek, 1 stycznia 2013

Z Nowym Rokiem raźnym krokiem…


…najlepsze życzenia dla wszystkich twórczych ludzi, których miałam wielką przyjemność poznać w minionym już roku dzięki blogowemu środowisku. Życzę Wam wszystkim – a troszkę też i sobie J - niemijającej weny i wielkiej energii do realizacji nawet najbardziej szalonych czy nierzeczywistych pomysłów! Dziękuję Wam za niekończące się pokłady inspiracji, jakie znajduję na Waszych blogach.
A na dowód tego, że nawet największe dla nas wyzwania łatwiej spełnić, gdy jest motywacja i odpowiednia inspiracja – poniżej zdjęcia ukończonej kołderki marynistycznej, o której pisałam TUTAJ. Udało mi się ją skończyć w terminie i niepostrzeżenie podrzucić pod choinkę. Choć mały Jaś jeszcze jej nie miał okazji zobaczyć, bo się maleństwo strasznie pochorowało i świąteczne plany uległy zmianie.

Mały Jaś rozchorował się na długo przed Świętami – dlatego szyjąc kołderkę wiele o nim i jego Rodzicach myślałam. Pełna jest zatem ciepłych i dobrych myśli. Mam nadzieję, że jak już trafi do małego Jasia, więcej żadne choróbsko się do niego nie przyklei.





Kołderka ma wymiar ok. 100 x 120 cm. Wierzch jest wykonany z bawełnianych kwadratów z aplikacjami. Niektóre z aplikacji wypełnione są wypełniaczem z poduszki. W środku wszyta została i przepikowana po obwodzie kwadratów ocieplina (taka jaką się wszywa do płaszczy i kurtek). Spód to szara dzianina polarowa - bardzo mięciutka i miła w dotyku. Szyło się tę dzianinę okropnie - przesuwała się i falowała. To była najtrudniejsza część szycia przy tym projekcie. Ale efekt... sami widzicie :) Szary kolor podkreślił kolory aplikacji i zamknął ramką całość. Nieskromnie powiem, że mi się podoba :) Oczywiście wszystko można było równiej i dokładniej - ale mam nadzieję, że mały Jaś nie będzie zbyt krytyczny :)
Ściskam Was ciepło i noworocznie J


12 komentarzy:

  1. Szczęśliwego Nowego Roku :)

    zakochałam się w tej kołderce od pierwszego wejrzenia - opowiadałam o niej nawet mojej rodzince:)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. wow piękne... a te aplikacje !! :D cudna :) jestem zauroczona :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo dziękuję :) Mamie małego właściciela też się spodobało uff :)

      Usuń
  3. Niewątpliwie trzeb włożyć mnóstwo pracy w uszycie takiej kołderki - RESPECT :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) troszkę dłubaniny było, ale też przyjemności dużo

      Usuń
  4. mały Jaś ślicznie dziękuje za to cudeńko milusie, do przytulania i do pofikania. gryzie ogonki rybek, ciagnie za sznurki, łapie za gwiazdki, wbija się bezzębnymi dziąsełkami w piłkę i ...wraca do zdrowia...bo zamiast fikać na zimnej podłodze, ma pod pleckami mięciutki materiał. Dziękujemy Kochanej Wiedźmie Domowej za ciepłe myśli i prześliczny prezent. Na zywo prezentuje się jeszcze lepiej!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. pod powyższym podpisała się...Mama Małego Jasia :-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Przepiękna kołderka, prawdziwe dzieło sztuki! Naprawdę zachwycająca. Tyle szczegółów, pracy, cierpliwości. Gratuluję sukcesu!

    OdpowiedzUsuń
  7. Beautiful child's quilt Aga. The applique is wonderful. No doubt little Johnny will love cuddling up with it. Great job.

    OdpowiedzUsuń

...a tu poproszę o komentarze, uwagi i zażalenia
(ps. do dowołania - blokuję anonimowe komentarze, bo jakaś maszyna spamująca zasypuje mi skrzynkę durnowatymi wpisami)

LinkWithin