czwartek, 18 października 2012

ekologiczne pranie - pranie kolorowe


Jak wspomniałam wcześniej, zrezygnowaliśmy z moim Domownikiem między innymi z proszków do prania i płynów do płukania. Zastąpiliśmy je produktami w postaci orzechów piorących, naturalnych olejków eterycznych, sody oczyszczonej i naturalnego szarego mydła.


Do koloru: do koloru świetnie sprawdzają się orzechy piorące.
Nazwa orzechy jest trochę myląca, bo to nie są dokładnie orzechy, ale ich łupinki. Żeby lepiej sobie to wyobrazić, wytłumaczę to na przykładzie. Każdy chyba wie, jak wygląda orzech włoski. Środek orzecha, czyli to, co zjadamy, otoczony jest zdrewniałą łupiną - nazwijmy ją skorupką, która zanim orzech dojrzeje mieści się z kolei w takiej zielonej łupince, która potem ciemnieje, pęka i orzech w skorupce spada z drzewa. Zatem orzechy piorące to jest właśnie ta ściemniała łupinka, która otacza orzech i skorupkę.

Orzechy można kupić w sklepach ekologicznych albo np. na allegro. Cena za  pół kilograma to ok 25-30 zł. Wydajność orzechów jest bardzo duża. Do jednego prania używa się kilka (6-8) łupinek, które ważą niewiele. Każdą taką garstkę orzechów można użyć 3 razy (przy praniu w 30 st. C). Jeśli pierzemy w wyższych temperaturach, to dwa lub tylko raz. Po czym poznać, czy łupinki jeszcze się nadają? Kiedy są mokre, to się pienią. Uwaga wyschnięte orzechy na początku nie pienią się prawie wcale.

Niektóre źródła podają, że kilogram takich orzechów wystarcza na rok czteroosobowej rodzinie. Nas jest dwójka i starcza nam na podobny czas, ale może z nas są jakieś wyjątkowe czyściochy - hi hi hi. A tak po prawdzie, to używamy orzechów też do innych środków czystości - ale o tym, to już w kolejnej bajce. Zapach - jeśli w ogóle zdarzy się, że takie orzechy mają, jest octowy. Przy otwieraniu nowego opakowania, czuć delikatnie zapach octu. Ja akurat lubię ten zapach, ale dla tych, którzy go nie znoszą, dodam, że nie przenosi się na prane ubrania.

Zmiękczanie wody: wiadomo, że środki piorące zawierają zmiękczacze wody, bo lepiej się wtedy pierze, a i pralka kamieniem nie zachodzi. A jak nie wiadomo, to uwierzcie mi na słowo. Tak jest i basta. Co robię, by wodę zmiękczyć? Dodaję do prania dwie łyżki czubate sody oczyszczonej. Soda zmniejsza... uwaga będą mądre słowa – powierzchniowe napięcie wody, co sprawia, ze mydło się lepiej pieni, a brud przestaje się tak bardzo opierać.

A gdzie zapach? Najbardziej mi w tej ekologii doskwierał brak zapachu. Lubię, kiedy pranie ładnie pachnie. Zawarte w płynach substancje zawierają szkodliwe dla człowieka i środowiska związki chemiczne - to mnie przekonało do ich nieużywania. Ale gdzie zapach? A zapach... to w maleńkich buteleczkach zawierających naturalne olejki eteryczne: lawenda, pomarańcza, bergamotka, sosna, goździki, geranium... łaaaaa jak ja to lubię :) Kilka (7-9) kropel na pranie załatwia sprawę. Olejki oprócz zapachu, mają także działanie bakteriostatyczne i przeciwgrzybiczne.

Instrukcja obsługi: orzechy piorące wkładamy do jednego lnianego lub bawełnianego woreczka (przybliżone wymiary 10 x 12 cm) lub do dwóch mniejszych (5x6cm), związujemy i wkładamy do bębna razem z praniem. Woreczki zazwyczaj są dodawane przez sprzedających do orzechów.  Sodę oczyszczoną wsypujemy tam, gdzie zazwyczaj proszek, czyli do przegródki na proszek do prania zasadniczego (najczęściej jest to środkowa przegródka, albo ta oznaczona "II" - ale że nie jest moją ambicją znać wszelkie modele pralek, zaznaczam, ze nie w każdej może być podobnie). Olejki eteryczne (ok. 5-8 kropli) wraz z połówką szklanki letniej wody wlewam do przegródki na płyn do płukania. Olejki można mieszać. Lubię eksperymentować i wymyślać na ich bazie nowe zapachy. Uwaga - wskazówka praktyczna: najlepiej wychodzą mieszanki, gdzie prym wiedzie jeden olejek a uzupełniają go 2 lub 3 inne w mniejszych ilościach. Jak już mamy i orzechy, i sodę, i olejek tam gdzie trzeba- to włączamy pralkę na program ten sam, co zazwyczaj i voila! ... mamy eko-czyste pranie kolorowe.

A teraz ćwiczenia praktyczne: Orzechy - jak wspomniałam wyżej- można nabyć drogą kupna na allegro (najlepsza cena) lub w sklepach eko. Proponuję zacząć od niewielkiej ilości i poeksperymentować. Sodę oczyszczoną można dostać w każdym sklepie spożywczym w opakowaniach po 100 g. Jednak, jeśli komuś spodoba się ekologiczny tryb życia, a nie chciałby zbytnio nadwyrężać budżetu domowego, to tańszym sposobem jest znów allegro. Można kupić bezpośrednio od producentów sodę w opakowaniach jednokilogramowych lub pięciokilogramowych paczkach. Koszt to ok. 5-6 zł za kg. Po olejki można się udać do apteki. Najtańsze zapachy to właśnie lawenda, pomarańcza, goździki (do 10 zł za opakowanie). Uwaga na sztuczne olejki - od nich migrenowców może boleć głowa i nie są one bynajmniej ekologiczne. Najlepiej dopytać sprzedającego, czy dany olejek jest pochodzenia naturalnego. Jeśli ktoś lubi olejki eteryczne nie tylko do prania, ale np. masażu, czy aromatoterapii, to sprawdzonym źródłem naturalnych olejków jest sklep Dr Beta. Gdzie? Wójek Googel podpowie :)
Eko-Finanse. O ekologii już było, teraz o finansach. Panie ekologiczne jest tańsze – i to nie jest żaden ekomarektingowy chłłłłyt . tak jest. Nie wierzycie – sami sobie policzcie. Podam trochę danych,  żeby było łatwiej.
Na jedno pranie zużywamy:
  • 6-8 orzechów, czyli ok. 20 g (możemy użyć te same trzykrotnie)
  • 7 do 10 kropli naturalnego olejku eterycznego
  • 70 g sody oczyszczonej
Z moich obliczeń wynika, że jedna pralka prania – to koszt 1,32 zł (przy założeniu, że piorę w tem. 30 st C i orzechy używam trzy razy te same). Dajcie znać, jeśli się pomyliłam J

W tym odcinku samozwańczej eko-gospodyni domowej to by było na tyle. W następnym: pranie białe!


3 komentarze:

  1. kiedyś już o tym czytałam... świetna sprawa... tylko nie wiem gdzie te łupinki mogę dostać tu gdzie mieszkam,

    Gratuluję ekologicznej postawy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...polecam allegro lub sklepy internetowe. Ja się tam zaopatruję, tym bardziej, ze zakup 1 czy 2 kg załatwia sprawę na długo. Podobnie robię z sodą - kupuję po 5-8 kg.

      Usuń
  2. Hejo! Czy można używać sony do czarnych ubrań?

    OdpowiedzUsuń

...a tu poproszę o komentarze, uwagi i zażalenia
(ps. do dowołania - blokuję anonimowe komentarze, bo jakaś maszyna spamująca zasypuje mi skrzynkę durnowatymi wpisami)

LinkWithin